Type to search

Jak myć okna, by uniknąć smug?

Mycie okien to czynność, która może być dość kłopotliwa. Zaplanować trzeba je wtedy, kiedy będzie właściwa pogoda. Często zdarza się również tak, że kiedy już wydaje nam się, że okna są czyste, dostrzegamy smugi. Co zrobić, aby być zadowolonym z efektów?

Podstawową sprawą jest dobre rozplanowanie tej czynności. Najlepiej zacząć od umycia ram. Najistotniejsza jest jednak dla nas czystość szyb. Trzeba odpowiednio zaplanować kolejność ich mycia. Szyba, na którą akurat świeci słońce, jest najgorszym wyborem na początek i to nie tylko ze względu na oślepiające promienie odbijające się od niej. Jej powierzchnia, mimo nawet najbardziej obfitego spryskania płynem, bardzo szybko wysycha, co prowadzi do powstawania zacieków i smug. Warto zacząć więc mycie okien rano np. od okien od strony południowej, gdyż szkło nie zdążyło się tam jeszcze nagrzać, następnie przejść do strony zachodniej, północnej, a dopiero na koniec zostawić sobie stronę wschodnią, najlepiej gdyby to było już przynajmniej około południa, gdy po tej stronie szyby będą już bardziej zacienione.

Domowe sposoby na mycie uwzględniają także polerowanie przy użyciu kawałka pogniecionej gazety lub nylonowej rajstopy, a zamiast płynu do szyb mieszanki octu i wody w proporcji 4:1.

Niezbędne akcesoria do mycia okien

Walka ze smugami i zaciekami staje się coraz łatwiejsza, dzięki poszerzającej się ofercie produktów przeznaczonych do mycia okien. Obecnie dostępne akcesoria do mycia okien to:

  • Ściereczki z mikrofibry
  • Ręczna myjka z rączką teleskopową
  • Myjka elektryczna
  • Ręczna myjka parowa
  • Mop parowy
  • Robot myjący

Mikrofibra to tkanina wykonana z mieszanki włókien poliestrowych i poliamidowych, czyli nylonowych. Mieszanka ta jest około 100 razy cieńsza niż ludzki włos, co wpływa na zdolność pochłaniania cieczy i innych zanieczyszczeń. Ściereczki z mikrofibry są więc skuteczniejsze niż chociażby bawełniane. Z reguły do czyszczenia wystarczy użyć samej wody, jedynie na trudniejsze zabrudzenia potrzeba płynu. Podczas wycierania zbierane są zanieczyszczenia, płyny, a nawet kurz.

Ręczna myjka to bardzo praktyczny produkt. Wykonany jest najczęściej z plastiku lub  aluminium. Po jednej stronie znajduje się ściągaczka do wody, a po drugiej gąbka lub, w lepszych wersjach, wspomniana wcześniej mikrofibra do dokładniejszego wyczyszczenia. Niektóre z modeli posiadają wbudowany spryskiwacz do płynu z przyciskiem na teleskopowej rączce. Jej regulowana długość pozwala umyć wyższe okna lub te umieszczone wyżej bez użycia drabiny.

Ręczna myjka parowa jest urządzeniem najczęściej wielkości czajnika. Czyszczenie odbywa się za pomocą pary wodnej, wydmuchiwanej z dyszy, nie potrzeba więc płynu do mycia szyb, co jest dobrą wiadomością np. dla alergików. Para wodna sama potrafi rozpuścić i usunąć zanieczyszczenia, a także pozbyć się grzybów i drobnoustrojów. Wymienne końcówki pozwalają na czyszczenie również trudno dostępnych miejsc. Minusem jest to, że trzeba to później zetrzeć, np. przy pomocy ściereczki z mikrofibry.

Mop parowy to większa wersja myjki parowej, połączonej z mopem. Mamy tu więc do dyspozycji czyszczenie samą parą wodną, a dodatkowo możliwość wytarcia resztek zabrudzeń i powstałej wilgoci z czyszczonej powierzchni, do tego służy nakładka z mikrofibry. Zasięg pracy jest znacznie większy niż w przypadku myjki ręcznej, więc można czyścić również na wysokościach.

Myjka elektryczna zwana też odkurzaczem do mycia szyb jest urządzeniem łączącym zwykłą ściągaczkę do szyb z mechanizmem zasysającym wodę. Wielkość porównywalna z odkurzaczem samochodowym. Minusem jest to, że przed użyciem odkurzacza należy umyć okno. Często w zestawie jest albo spryskiwacz na wodę i ściereczka z mikrofibry albo spryskiwacz z już wbudowaną końcówką z mikrofibry (rodzajem małego mopa).

Automatyczne mycie

Ciekawym rozwiązaniem jest robot do mycia szyb. Zasadą działania przypomina roboty odkurzające do podłóg. Specjalne czujniki wykrywają powierzchnię, granice, czyli np. ramy, i urządzenie samo wykonuje całe czyszczenie, przesuwając się od jednego brzegu do drugiego i stopniowo w górę lub w dół. Siła ssąca utrzymuje urządzenie na szybie i nie pozwala mu spaść. Za czyszczenie odpowiada natomiast nakładka, wykonana oczywiście z mikrofibry, którą delikatnie zwilża się przed umieszczeniem urządzenia na czyszczonej powierzchni. Zaletą jest również to, że robota po włączeniu można w niektórych modelach obsługiwać przy pomocy pilota. Minusem jest z pewnością cena.

Co zatem wybrać?

Najtańszym z prezentowanych akcesoriów jest niewątpliwie ściereczka z mikrofibry. Sama tkanina jest znakomitym wyborem, skoro wykorzystywana jest także w innych, bardziej zaawansowanych i droższych rozwiązaniach. Wymaga niestety najwięcej pracy własnej, ciągłej wymiany pomiędzy spryskiwaczem, ściągaczką i ściereczką, a na wysokości potrzebna jest jeszcze drabina, nie mówiąc już o wykonywaniu samej czynności mycia. Najwygodniejszy, ale i najdroższy, jest robot do mycia szyb, potrafi kosztować nawet ponad 1,5 tysiąca złotych. Złotym środkiem wydaje się być ręczna myjka z wbudowanym spryskiwaczem, ściągaczką i nakładką z mikrofibry. Taki produkt można kupić już za kilkanaście złotych. Model ze spryskiwaczem w teleskopowej rączce to wydatek w okolicach 100 złotych.