Większość rodziców nie zdaje sobie sprawy z faktu, potwierdzonego licznymi badaniami klinicznymi w dziedzinach psychologii rozwojowej i neuronauk, że dziecko aż do trzeciego roku życia nie powinno mieć dostępu do żadnych bodźców pochodzących z tzw. ekranów elektronicznych, do których zalicza się telefony komórkowe, tablety, smartfony i telewizory, zwłaszcza ich wersje plazmowe.
Mózg dziecka aż do trzeciego roku życia nie jest na tyle dojrzały anatomicznie, fizjologicznie ani neurologicznie, aby bodźce elektroniczne nie uszkodziły jego normalnego rozwoju. Już pięć minut zabawy dwulatka tabletem z wpatrywaniem się w ekran powoduje zmiany w obrazie neurologicznym mózgu podobne do krótkiego ataku epilepsji dziecięcej. Zasada jest jedna: zero ekranów do trzeciego roku życia dziecka! W przeciwnym razie uszkodzeniu może ulec płat czołowy i kora przedczołowa jego mózgu odpowiedzialne za takie procesy poznawcze jak kojarzenie, rozwój mowy, zdolność zapamiętywania i prawidłowego użycia słów.
Urządzenia mobilne emitują fale elektromagnetyczne i inne bodźce, przede wszystkim wzrokowe, które atakują mózg dziecka bez żadnej bariery ochronnej. Starsze dzieci, od trzeciego roku życia wzwyż, narażone są natomiast na błyskawiczny mechanizm uzależnienia się przez nie od urządzeń mobilnych. Telefony komórkowe, tablety z grami, bajki odtwarzane ze smartfonów, to bezpośrednie przyczyny wytworzenia się pętli dziecięcych uzależnień. Mózg przedszkolaka i dziecka w wieku wczesnoszkolnym nadal nie jest na tyle dojrzały, aby radzić sobie z bodźcami pochodzącymi z migoczących elektromagnetycznie ekranów.
Dziś do gabinetów psychologicznych zgłaszają się rodzice z dziećmi uzależnionymi od zabawy urządzeniami mobilnymi, które wykazują zachowania typowe dla osób z uzależnieniami psychicznymi, takie jak kłopoty z koncentracją i prawidłowym snem, agresja w przypadku odmowy zabawy urządzeniem, a nawet zaburzenia mowy i jej rozumienia. Szacuje się, że aż do ósmego roku życia dziecko nie powinno korzystać z urządzeń mobilnych dłużej niż kwadrans dziennie, z przerwami (co najmniej kilkuminutowymi) po każdej pięciominutowej sesji. Mózg małego dziecka nie dojrzał jeszcze do takiego natężenia bodźców, jakie dają urządzenia mobilne. A jego przeciążenia mogą skutkować depresją dziecięcą lub skłonnością do depresji w dorosłości wskutek tak zwanego przebodźcowania (zbyt dużo bodźców jednocześnie, co ma miejsce zawsze w przypadku użytkowania urządzeń mobilnych, nawet w przypadku człowieka dorosłego).
Aby dzieci korzystające (np. edukacyjnie) z urządzeń mobilnych nie były narażone na uzależnienie się od nich, należy zachować szczególne środki ostrożności. Przede wszystkim dziecko, nawet sześcioletnie, powinno korzystać z tego typu urządzeń wyłącznie pod kontrolą dorosłego. Urządzeń mobilnych należy używać celowo, czyli na przykład do zabawy w postaci tylko jednej, kilkuminutowej gry lub obejrzenia jednej, krótkiej bajki. Po zakończeniu takiego zadania, dziecko nie zostaje z tabletem czy smartfonem, ale zawsze zwraca urządzenie dorosłemu. Informujemy przy tym dziecko, że obejrzy tylko jedną bajkę lub zagra tylko w jedną grę. Nawyk krótkiego i celowego użytkowania urządzeń mobilnych sprzyja zapobieganiu uzależnieniom od nich także wśród osób dorosłych, jednak w sytuacji dziecka jest on absolutnie obowiązkowy i nieodzowny.
Inspirowane: Rodziceidzieci.com – zaburzenia zachowania